Witam,
Zbiornik założony ponad 2 tygodnie temu, z wykorzystaniem wody z dojrzałego baniaka.
Od ponad tygodnia chodzą redki - testerki szt. 2, ubytków brak.
Wczoraj pojechałem po swoje pierwsze trzy hummele.
Krewetki aklimatyzowałem ponad 2 godziny,
po wpuszczeniu do baniaczka nieśmiało zaczęły go poznawać i żerować.
Pod wieczór dostały kawałeczek shirakury i razem z redkami zjadły.
Dziś rano chodziły wszystkie trzy.
Po powrocie spostrzegłem czerwoną, leżącą krewetkę za korzonkiem.
Zaniepokoiłem się, ale byłem pewny, że to redka, po wyjęciu niestety okazało się, że to hummel, tyle że zrobił się czerwony "w środku"
Warunki wodne mojego krewetkarium :
pH 7,2
Gh 10
kH 5-6
Woda filtrowana, regularnie podmiana (w dniu wprowadzenia hummeli była podmiana)
Woda nie różni się zbytnio od poprzedniej, w której mieszkały.
Zbadałem tylko pH wody w worku, było takie samo.
Pan powiedział, że trzymane są na kranówce, więc problemu z aklimatyzacją być nie powinno.
Krewetki mają ok. 1cm, 2 dziewczyny i chłopak (bynajmniej o takie proporcje poprosiłem).
Tak jak wyżej napisałem, jeden hummel padł, 2 pozostałych nie widzę.
Nie widzę także jednej redki, druga chodzi.
Zdjęcie trupka:
Macie jakieś pomysły, co spowodowało ten zgon ?
Normalnie ręce opadają, człowiek się nastawia, wydaje nie małe pieniądze (bo dla mnie 30zł to nie jest mało) a następnego dnia idą do kibla
pozdrawiam