Moderator: =Fresz=
matdachu napisał(a):Właśnie ja mam zeolit z filtusa, Ale już ceramikę mam z aqua szuta. Ale co do ceramiki to u wielu krewetkohodowcó że robią nawet takie piramidki na podłożu z tego materiału. Poza tym z tego co wiem (ale mogę oczywiście nie mieć racji) to te wkłady ludzie zalecają ze względu na bakterie nifikacyjne. A sam zeolit podobno ma następujące działania - pochłanianie amoniaku, wydłużenie działania nawozów,
- pochłanianie jonów amonowych (w ilości 8% swojej masy),
- utrzymanie na niskim poziomie zawartości zanieczyszczeń organicznych w zbiorniku wodnym,
- korzystny wpływ na równowagę biologiczną zbiornika,
- stabilizacja pH wody.
Dakota napisał(a):Matdachu - właśnie, czy NO3 spadło?
Jeśli chodzi o ceramikę - sprawdzałam Filtusa w wodzie kranowej i destylowanej, nie wpływa na parametry (tj. pH, GH, KH). Skuteczność ceramiki i podobnych porowatych wkładów jest dyskusyjna, kiedyś na jakimś większym forum akwarystycznym znalazłam cały wywód z obrazkami na temat osiedlania się bakterii na takim medium. Generalnie wniosek był taki, że zazwyczaj pory w ceramice są zbyt małe, więc szybko się zatykają - nie tylko niewidocznym brudem i różnymi substancjami zawartymi w wodzie, ale zwyczajnie zdechłymi bakteriami, które nie zostają od razu zjedzone przez inne bakterie. Bakterie namnażają się więc od wewnątrz na zewnątrz (tzn. na warstwie brudu i martwych bakterii) i pory stają się bezużyteczne. Automatycznie po dosłownie paru tygodniach powierzchnia filtracyjna takiej ceramiki drastycznie się kurczy, a co za tym spada wydajność filtracji. Jak ceramika, to o większych porach, które zapewniają dobry przepływ wody i nie zatkają się tak szybko. Ewentualnie gąbki o różnej gęstości, które maja tę zaletę, że wystarczy je przepłukać, by zwiększyć przepływ a jednocześnie nie wytępić bakterii (ceramikę się po prostu wymienia i mija przynajmniej kilka dni, zanim bakterie na świeżej się namnożą).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość