Witam wszystkich w moim temacie - niektórzy mieli możliwość częściowego śledzenia powstawania tego projektu, a dziś, kiedy życie pomalutku kwitnie w baniaczkach, przeprowadzę Was od samego początku... Głównym celem jest przedstawienie mojego pomysłu na regały z krewetkami... Zaczynamy
Jako że mój pierwszy regał na wpół automatycznej podmianie sprawdził się w 100% i delikatnie mówiąc się przepełnił, postanowiłem w ten sposób postawić dodatkowych kilka baniaków Lokalizacja była oczywista - piwnica z kamienia, gdzie temperatura w czasie tegorocznych upałów była na stałym, niskim poziomie.
Pomieszczenie zostało więc odświeżone a ściany zabezpieczone przed wilgocią. Kiedyś tu był mały składzik więc wszystko wyszło do kolejnego pomieszczenia - tam kiedyś może też powstanie coś takiego tylko jeszcze większe :)
Jako że w pomieszczeniu mam pełną hydraulikę, nie było problemu z realizacją zamierzonego pomysłu. Trzeba było zakupić trochę gratów i do dzieła.
Rozpocząłem od rozkładania rurek kanalizacyjnych Fi 32 którymi "stara" woda przy podmianach będzie wypływać do kanalizacji.
Nie ma filozofii - trzeba pamiętać o spadkach aby woda nie stała niepotrzebnie w rurach.
Po rozłożeniu rur kanalizacyjnych przyszedł czas na instalację doprowadzającą wodę do baniaków. W tym celu w ruch poszła zgrzewarka i rury PP wraz z zaworami.
Zawory pozwalają mi w tym momencie podmieniać wodę na dowolnych regałach a instalacja jest przygotowana do dalszej rozbudowy tego pomieszczenia.
Przyszedł czas na zbrojenie regałów - do pomieszczenia przyszły 2 regały 150x50x200 i 1x 100x50x200 - wszystkie z 4 półkami. Konstrukcja ze stalowych profili zamkniętych 30x30 i kątownika wraz z podpórkami pod półką. Sama półka z płyty OSB wodoodpornej.
Pod spód półki zamontowana została elektryka - oświetlenie i zasilanie - na osobnych obwodach dla każdego regału.
Do oświetlenia wykorzystuję żarówki halogenowe LED na gwincie GU10 o mocy 4W - barwa zimna
A tu elektryka przed spięciem w całość
Widok półki od spodu
Elektryka zmontowana
Regał I z hydrauliką
Na dolnej półce odpływ leży luźno ponieważ wymagał delikatnego podniesienia aby zachować odpowiedni poziom. Pozostałe regały również zostały uzbrojone w takie odpływy.
Po uzbrojeniu kanalizacji przyszedł czas na najlepsze - zabawę ze szkłem Na pierwszy plan poszły małe szybki - należało je oszlifować aby nie pocięły rąk. Zabawa z osełką czy papierem ściernym przy takiej ilości krawędzi zajęłaby dużo czasu dlatego zmontowałem prowizoryczne narzędzie.
Po oszlifowaniu szybek działowych i pasków nadeszła pora na wiercenie w szkle. Szybki działowe są grubości 4mm, akwaria 6mm - bez problemu poradziła sobie z nimi najtańsza koronka Fi25 (cena ok.20PLN), Taka koronka pozwala wywiercić bezpiecznie około 16 otworów w szybie 4mm i 10 w szybie 6mm - rozmiar nie był przypadkowy ale o tym za chwilę.
Przy wierceniu warto sobie przygotować szablony aby wiertło się nie ślizgało i co najważniejsze - trzeba wiercić na mokro bez dociskania.
Akwaria 150cm przed wierceniem
Sprzęt do wiercenia
A tu już po zabiegu
Wiercenie nie jest trudne, przy przestrzeganiu powyższych zasad można śmiało wiercić nawet w akwariach z pływającymi krewetkami - robiłem to przy swoim pierwszym regale...
W międzyczasie przygotowałem odpływy wody z akwarium - PP25mm i kolana nyplowe (właśnie dlatego koronka miała 25mm) - dobrze pasują w wywiercony otwór i mają powierzchnię która dolega do szkła baniaka
No i klejenie, odpływy plus szybki działowe i uchwyty gąbek hamburga.... Używałem silikonu akwarystycznego, bezbarwnego, nakładając go w większości z 10ml strzykawki. Ten sposób jest dużo łatwiejszy i mniej brudzący
W międzyczasie przyjechało podłoże i keramzyt
Kolejnym etapem było przygotowanie kolektora zbiorczego na wodę wraz ze zbiornikiem. Do budowy kolektora posłużyła rura kanalizacyjna Fi 110 która została delikatnie zmodyfikowana. W korek został wkręcony i wklejony króciec na węża ogrodowego a sama komora została uzbrojona w złączki do węża silikonowego 4/6mm - z tych kolektorów woda dostaje się do wszystkich zbiorników.
Jako zbiornik na wodę posłużył 120L kosz na śmieci z lekką modyfikacją - w dnie został wywiercony otwór do spuszczania wody a w tylnej ściance otwór przelewowy (czasem zapominam wyłączyć filtr RO ) W otwory zostały wkręcone i wklejone szybkozłączki ogrodowe aby łatwiej podłączyć węże odpływowe .
Cała konstrukcja została postawiona na własnoręcznie i estetycznie pospawanym stelażu aby w razie potrzeby bez problemu spuścić całą wodę ze zbiornika
Nadszedł czas na filtrację więc pojawiła się gąbka. Z powodzeniem stosuję gąbkę tapicerską o gęstości T30 (chyba ) i grubości 5cm (na pewno )
Hamburgi przez całą długość akwarium są w zbiornikach o długości 150cm i 73cm
Za Hamburgiem zastosowałem dodatkowo "rękaw" wypełniony keramzytem. Keramzyt oczywiście płukany i gotowany...
Potem głowice T-head 550 i deszczownice aquaela
Drugim rodzajem filtracji z powodzeniem stosowanej w moich baniakach jest komora wewnętrzna wypełniona keramzytem i zamknięta gąbką. Tego typu filtrację testowo stosowałem od roku na pierwszym regale i dla większych baniaków sprawdza się idealnie. Do napędzania również zostały użyte głowice T-head 550
W filtrach użyłem rury PP20 - średnica mufki pasuje idealnie do gniazda zasysającego głowicy więc montaż jest bezproblemowy.
Czas na komory....
...uzbroić w wężyki...
...a wężyki do akwarium
Akwaria zasypane zostały głównie Akadamą (Ibaraki) ale również Euro akadamą (wyleciała po chwili bo podnosiła przewodność), Benibachi normal i HELP'em dla krewet...
Podłączyłem filtr RO, uprzednio go płukając
A następnie przyniosłem drugi i rozpocząłem zalewanie
Trochę to trwało ponieważ ostatecznie na półkach wylądowało:
4 x 150x40x25 - podzielone na 5 komór
8x 73x40x25 - podzielone na 3 komory
4x 100x40x25
co daje łączną objętość 1 584 L w tym pomieszczeniu
Odpływy, mimo że w większości baniaków są za gąbką, zostały zabezpieczone takimi rurkami obleczonymi w pończochę :
Po zalaniu i wrzuceniu kilku roślinek regały sobie dojrzewały z podróżnikami na gapę widocznymi na zdjęciu...