przez stan_shrimps » Pt 10 mar, 2017 18:44
Właśnie w podobny sposób sam "otworzyłem" worek Ichibana kupiony z innego sklepu. Po złapaniu za górę worka ten się ładnie otwiera, ale dlatego że nie wiem ile tamten był otwarty, a mam złe doświadczenia ze zleżanym podłożem nie mam zamiaru go używać. Ludzie, ja mam po 200 pinto w jednym baniaku, albo po 300 Taiwanów, muszę dbać o to żeby nie mieć problemów, bo nie mam czasu żeby zajmować się tym, że jeden czy dwa baniaki nie działają dobrze i krewetki padają.
Co do zakupów, to w tym tygodniu zrobiłem w różnych sklepach akwarystycznych zakupy na sumy mniej więcej takie jak większość normalnych akwarystów w ciągu roku...
Przez Clariasa zostałem zlany bo: nie zadzwonili że nie mają lampy, a w akwarium w którym miała świecić miały znaleźć się Bucki za jakieś 400 zł.
Dowiedziałem się o tym, po interwencji MOJEJ, nie od nich. Obiecano mi wysyłkę z odbiorem w sobotę, nie przyszła, w poniedziałek dostałem połowę zamówienia. Do tego jak się okazało, podłoże wadliwe. Dziś Pan z Clariasa dał odpowiedź na moją reklamację o długości połowy tego posta treści: "proszę podać adres". Tak się nie obchodzi z klientem który w dwa miesiące zostawił pewnie ponad tysiaka. Żadnego telefonu, żadnej propozycji rekompensaty, żadnego tłumaczenia...nic...adres Pan ma, przydało by się poprosić, abym ładnie zapakował podłoże i przygotował je dla kuriera, podesłać etykietę żebym ją wydrukował i nakleił. W tym momencie kiedy kurier przyjedzie dostanie ten worek tak jak leży, albo wrzucony do kartonu, zaklejonego taśmą. Do tego będzie musiał sam wypisać etykietę lub mieć wydrukowaną (koszt 5-10 zł)
Co do braków w zamówieniu to zdarzyło się kilka razy że nie wysłałem 1 krewetki albo całego worka. Zdarzy się że worek pęknie. Ludzie którym brakowało jednej krewetki w worku, zawsze przy następnym zamówieniu dostawali za to 2-3 czasem i 5 sztuk więcej, albo zwrot ceny za krewetkę i kosztów wysyłki, jestem też w stanie też dosłać tą krewetkę na swój koszt. Jak komuś brakowało jednego worka to miał pełną dowolność, wymianę na inne krewetki przy następnym zamówieniu, dosłanie brakujących, zwrot za brakującej krewetki i kosztów wysyłki.
Padnięć nie mam, zdarzyły się pęknięte worki, wysyłka jak najszybciej na mój koszt nowych krewet, nie ważne ile przeżyło, to już gratis+ zawsze coś extra.
Zdarzyło mi się, że worek strzelił i zalał hp przy wysyłce krewet do Anglii, krewetki za 600 zł padły. Klient miał wybór-zwrot kasy albo wysyłka jeszcze raz na mój koszt (sama wysyłka to koszt z styro i hp ponad 100 zł). Zdecydował się dobrać krewet a to jego opinia na FB:
"Profesjonalne podejście do klienta! Pierwsza wysyłka pękła paczka i powstały tylko same straty. :(( Drugie zamówienie wysłane na koszt firmy w jeszcze zimniejszych warunkach. pakowanie super mega- karton następnie płyty styropianowe w tym 2x sturobox zasypane kulkami styropianu, w styroboxach po 3 worki z krewciami owinięte z osobna sreberkiem, folia do palet i oczywiście wszystko zasypane styropianem hotpaki między sturoboxami i w wewnątrz. GRATISY I ZERO STRAT !!!
Pozdrawiam serdecznie i polecam wszystkim"
Moim klientom opłacają się moje pomyłki ;) W środę zamieniłem nalepki na paczce i ktoś dostał BB i Hybrydy czerownych Taiwanów zamiast Full Red, sprawa załatwiona wczoraj w 20 minut przez telefon, gorąca linia z klientami. Zapłaciłem za kuriera i BB i hybrydy jadą do adresata z odbiorem na sobotę, ten klient Fulle otrzymał w super promocyjnej cenie z opcją płatności "jak będzie miał" bo chciał je kupić później, ale stwierdził że jak już są, to niech zostaną. Pan który miał otrzymać Fulle zgodził się na wysyłkę w poniedziałek, choć dawałem propozycję, że dostarczę je na poniedziałek. Dostanie świeże krewetki we wtorek + pewnie gratisy też się znajdą za problemy które ja stworzyłem.
Kolejny przypadek, klient płacił przelewem tradycyjnym i źle wpisał sumę, wydawało mi się że coś mi nie gra, posprawdzałem sam, napisałem maila, że wpłacił za dużo i żeby podał numer konta to zwrócę kasę. Gdyby dziś się nie odezwał to zadzwoniłbym do niego (maila pisałem po 23) i dogadał sprawę.
Zdarzyło się też że miałem wystawione więcej sztuk na all krewet, a one szybko zeszły np. też na forum i zwyczajnie brakło takich w odpowiedniej wielkości, wtedy łapię za telefon i informuję klienta, że dam więcej, a będą mniejsze, zwrócę kasę, czy może akurat jakieś inne też potrzebuje, czasem telefon jest 2 minuty po zakupie...a nie po 5 dniach klient dzwoni i dowiaduje się, że czekam na dostawę bo sobie wystawiłem przedmiot którego nie mam...
Wiem, jak chciałbym być traktowany i staram się tak też traktować klientów.